Na dodatek wszystkie moje plany warszawskie zwyczajnie nie wypaliły- miało być dziennikarstwo na Uniwersytecie Warszawskim? Nie ma. Podobnie z pracą. Bezrobotnam od prawie miesiąca! No ale przynajmniej jest kulturoznawstwo na UKSW (za górami za lasami), i rozmowa o pracę w przyszłym tygodniu.To już coś.
"Dziś idziemy na paradę, Bo parada dupcia blada, A my chcemy kolorowych, Chłopcow dziewcząt, Pomysłów nowych" czyli Europride 2010
Poszłam jako jeden z wielu ciekawskich heterogapiów. No i cóż...Kolorowo i pozytywnie było. I bardzo gorąco!








Brak komentarzy:
Prześlij komentarz