wtorek, 22 czerwca 2010

''nudzi mi się'' i parapetówka u j.

Znacie ten film z Billem Murrayem ''Dzień Świstaka''? Ten w którym facet przeżywa ten sam dzień wciąż od nowa i od nowa? Czuję się jak ten facet. Nie ma co robić zupełnie, sypiam do 11 rano, siedzę przed komputerem albo oglądam seriale (polecam ''Breaking Bad'' i ''Modern Family''- świetne są). Poza tym mam nerwówkę z powodu wyników matur które ponoć jutro mają być już w Internecie. Kto czyta ten niech ściśnie za mnie kciuka, lub dwa jeśli łaska!:]

No i impreza była.Co tu pisać...był przecholerny upał, świetnie się sprawdziłam jako dziewczyna od trzymania popielniczki żeby wszystkim było wygodnie strząsać popiół, a malibu z mlekiem dobre jest:]
























Brak komentarzy:

Prześlij komentarz